Jak wygląda życie w muzułmańskich enklawach. Wymowny obrazek spod pubu
We Francji istnieje 70 stref no-go, gdzie policja, straż czy inne służby porządkowe nie wkraczają z obawy na to, że dojdzie do zamieszek. Podobne miejsca istnieją również w Szwecji i Niemczech – informuje Gatestone Institute. A jak wygląda sytuacja w Wielkiej Brytanii?
Jak twierdzi Instytut, w Wielkiej Brytanii sytuacja nie jest jeszcze na tyle poważna. Ale symptomy coraz gorszej sytuacji są widoczne gołym okiem. Istnieją miejsca, gdzie wstępu zabrania się kobietom „nieodpowiednio ubranym”. Według badań z 2011 roku w kraju znajduje się około 100 muzułmańskich enklaw. W niektórych częściach miast muzułmanie stanowią ponad 85 procent (Blackburn), czy 70 procent (Birmingham, Bradford). Na ulicach pojawiają się muzułmańskie patrole.
Organizacja „Muslims Against the Crusaders” chce wprowadzenia prawa szariatu, na początek za cel wzięła dwa rejony Londynu: Waltham Forest i Tower Hamlets. Patrole muzułmańskie ostrzegają, że od tej pory nieodpowiedni strój, homoseksualizm, czy alkohol są zakazane. We Wschodnim Londynie niektórzy właściciele sklepów obawiają się zatrudniać odważnie ubierające się kobiety czy sprzedawać alkohol, mając w perspektywie rewanż ze strony muzułmanów.
Poniżej obrazek z Walii, autor filmiku utrzymuje, że do ataku na pub doszło ze względu na sprzedaż alkoholu, nielegalną ze względu na prawo szariatu.
Tu muzułmanie protestują przeciwko sprzedaży alkoholu we Wschodnim Londynie:
Nie wydziwiajmy, Chyba Anglikom to się podoba, skoro wybrali sobie Pakistana na burmistrza. Najlepsze to będzie dla homoseksualistów, którzy, takze w Polsce, najgłośniej krzyczą w obronie islamistów.